Koniec mitu jedności
Koniec mitu jedności
Z Uri Huppertem, autorem książki "Rabini i heretycy", rozmawia Stefan Bratkowski
Pana książka w jakiś sposób uprzedzała o tym, co się może zdarzyć, jeśli opinia publiczna i władze państwowe Izraela nie przywołają do porządku ludzi, którzy stali się wkrótce moralnymi ojcami zamachu na premiera Rabina.
Jest bardzo gorzką satysfakcją mieć rację po tym, co się stało.
Zamordowanie Rabina, dowódcy zwycięskich wojen i bohatera narodowego Izraela, wywołało ogromne wrażenie na całym świecie. W Polsce nasunęło od razu skojarzenia z zamordowaniem prezydenta Gabriela Narutowicza.
Takie skojarzenie narzucało się samo, także w Izraelu, gdzie wśród Żydów pochodzących z Polski żywa jest jej historia. Mord na Rabinie miał ten sam charakter, podobne motywacje. I podobne konsekwencje: uderzył rykoszetem w tych, którzy go swoją propagandą inspirowali. Jest tylko jedna różnica -- zabójca Narutowicza się nie uśmiechał, jak zadowolony z siebie komandos po szczęśliwym wykonaniu zadania. Podczas gdy Izraelem i światem wstrząsnęło doskonałe samopoczucie zabójcy Rabina. Oglądaliśmy uśmiechniętą twarz Igala Amira, uśmiechniętą twarz człowieka, który haniebnym strzałem w plecy zabił bezbronnego, a tak mądrego i wielkiego człowieka.
Tak, Eligiusz Niewiadomski...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta