Osiemnaście lat Kroniki
Osiemnaście lat Kroniki
Zaczęło się od krótkiej rozmowy z mieszkającą w Kownie ciotką, która w ciężkich sowieckich czasach pracowała w szpitalu jako pielęgniarka, a w ogródku hodowała kwiaty. Pytałam o obecną sytuację i o to, jak na Litwie dawniej bywało.
-- Wiesz, to były ciekawe czasy. Często wtedy jeździłam na Łotwę.
-- Po sadzonki? -- Tak, ale częściej po papier. -- Jaki papier? -- No, do drukarni. -- O jakiej drukarni ciocia mówi?
-- Tej, którą przywieźliśmy razem z sadzonkami z Rygi.
-- Z Rygi? !
-- Tak, na Łotwie o te rzeczy było łatwiej, a poza tym tak było bezpieczniej.
-- A co drukowaliście? -- Najpierw ulotki, apotem Kroniki.
Więcej mówić nie chciała, twierdząc, że w całej sprawie tylko trochę pomagała, a Kroniki redagowali inni. Radziła, by z nimi porozmawiać, bo to wspaniali ludzie.
Drukarki przywiezionej z Rygi nie udało się niestety zobaczyć. Stoi nadal w tajnym schowku zbudowanym przez znajomego cioci. Wejście po zamknięciu zalewane jest wodą. Konstrukcja okazała się skuteczna -- mimo długich poszukiwań KGB drukarni nie znalazło. Działa do dziś, lecz drukuje już innego rodzaju ulotki. Jej właściciel zajął się reklamą.
Kroniki, o których wspomniała moja ciotka, okazały się "Kroniką Kościoła katolickiego na Litwie", najbardziej znanym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta