Jaki consensus
Polemika z autorami tekstu "Wezwanie do consensusu politycznego"
Jaki consensus
Dobrze się stało, że ukazał się w "Rzeczpospolitej" z 13 lutego 1996 r. tekst Z. Pełczyńskiego i E. Trucha, poświęcony reformie centrum rządu ("Wezwanie do consensusu politycznego") . Jest to bowiem rzeczywiście problem fundamentalny dla sprawnego funkcjonowania państwa polskiego. Obaj autorzy mają głęboką świadomość tego faktu, wynikającą nie tylko z doświadczeń wielu lat współpracy z polskimi ośrodkami rządowymi, ale, i to może przede wszystkim, z obserwacji analogicznych struktur w państwach zachodnich, zwłaszcza, co oczywiste, w Wielkiej Brytanii.
Dlatego też, z ich perspektywy, istniejący w Polsce system centralnych instytucji rządowych, jest zupełnie anachroniczny. W pełni podzielam pogląd, że "jest faktem godnym pożałowania i budzącym niepokój, że III Rzeczpospolita Polska do tej pory nie zlikwidowała reszty dziedzictwa komunizmu w sferze państwowości i nie dorobiła się nowoczesnej struktury państwa, na miarę demokracji zachodniego typu".
Tak, to bardzo bolesna prawda, zwłaszcza dla elit postsolidarnościowych, które z tego faktu do dziś nie zdają sobie chyba w pełni sprawy. Ponieważ zasadniczą ideą tekstu Pełczyńskiego jest postulat budowania ogólnego consensusu politycznego dla reformy centrum rządu, nie chcę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta