Najpierw orzeczenie, potem egzekucja
Najpierw orzeczenie, potem egzekucja
Jacek Kondracki, Radosław Baszuk
Jak się wydaje, definitywnie mamy już za sobą czas, gdy dominującym sposobem przymusowego dochodzenia prawomocnie zasądzonych roszczeń był najprostszy, tj. egzekucja z wynagrodzenia za pracę. Mimo niewątpliwie występującego zjawiska niechęci (bądź niemożności) dochodzenia swych roszczeń na drodze prawnej i późniejszego egzekwowania ich za pośrednictwem komornika, praktyka sądów karnych i urzędów prokuratorskich coraz częściej wkracza na dotychczas obcy im obszar postępowań egzekucyjnych.
Przykładem przeżywającego renesans czynu zabronionego jest tzw. przestępstwo udaremnienia egzekucji (art. 258 kodeksu karnego) , polegające na usunięciu, ukryciu, zbyciu, obciążeniu albo uszkodzeniu mienia zajętego lub zagrożonego zajęciem w celu udaremnienia wykonania orzeczenia sądu lub innego organu państwowego.
W ustawie z 12 października 1994 r. o ochronie obrotu gospodarczego i zmianie niektórych przepisów prawa karnego (Dz. U. nr 126, poz. 615) dokonano, wprowadzając przepis o charakterze lex specjalis wobec opisanego wyżej czynu z art. 258 k. k. , penalizacji zachowania polegającego na usunięciu, ukryciu, zbyciu, uszkodzeniu, rzeczywistym lub pozornym obciążeniu mienia zajętego lub zagrożonego zajęciem, w celu udaremnienia wykonania -- związanego z działalnością gospodarczą --...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta