Giełdy czułe na politykę
Praktycznie wszystkie "nowe" rynki boleśnie odczuły tzw. kryzys meksykański
Giełdy czułe na politykę
Giełda papierów wartościowych jest symbolem kapitalizmu i przemian rynkowych. Giełda giełdzie zresztą nierówna. Poza światową ekstraklasą, do której można zaliczyć giełdy w Nowym Jorku, Tokio, Londynie, Frankfurcie i Paryżu, są i inne rynki, z których większość klasyfikowana jest jako emerging markets, czyli rynki wschodzące. W tej grupie jest także giełda w Warszawie.
W 1995 r. obroty na rynkach akcji na emerging markets stanowiły zaledwie 9 proc. światowego handlu tymi papierami, choć wcześniej ich udział sięgał 17 proc. W porównaniu z 1994 r. obroty na emerging markets spadły o 63 proc. , głównie z powodu kryzysumeksykańskiego iucieczki zagranicznych kapitałów z nowych rynków. Te wielkości pokazują, po pierwsze, jak niewielki w skali globalnej jest rozmiar obrotów na rynkach wschodzących, a po drugie -- jak znaczący w obrotach na tych rynkach jest udział kapitału zagranicznego.
Z niewielkim uproszczeniem można powiedzieć, że giełda w Nowym Jorku rządzi rynkami w Kanadzie i Londynie, a także dużymi giełdami w Europie. Tak prostej zasady nie da się stworzyć dla rynków wschodzących. Są oczywiście wydarzenia, które mają wpływ na te wszystkie rynki, ale generalnie można znaleźć najwyżej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta