Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Symbol i straszak

20 czerwca 1996 | Świat | MS

Do szybkiego zobaczenia -- pożegnał rodaków car Symeon II, który przez trzy tygodnie był entuzjastycznie przyjmowany w całym kraju. Co szósty z Bułgarów jest za przywróceniem monarchii, ale 60 procent społeczeństwa opowiada się za republiką.

Symbol i straszak

Marek Suchowiejko z Sofii

-- Jeżeli nasza klasa polityczna zadaje sobie pytania, to niech spróbuje wytłumaczyć sobie, co oznacza takie powitanie -- powiedział bułgarski car-wygnaniec Symeon II w trakcie niedzielnej konferencji prasowej kończącej jego ponadtrzytygodniowy pobyt w ojczyźnie. Monarcha wyznał, iż po półwieczu propagandy i dezinformacji nie przypuszczał, że będzie przyjęty z taką miłością i spontanicznością.

Powitanie zgotowane potomkowi saksońskiej dynastii Koburg-Ghotta przez społeczeństwo kraju uchodzącego do niedawna za ortodoksyjnie komunistyczny przeszło najśmielsze oczekiwania. Dzień 25 maja, w którym 59-letni car został powitany przez przeszło półmilionowy tłum mieszkańców bułgarskiej stolicy, można porównać do dni pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski. Podobnie było przez następne trzy tygodnie. Wszędzie ogromne i radosne tłumy, hasła: "Chcemy cara! ", "Bóg jest wszechmocny, Carstwo Bułgarii wieczne! ", "Jest car -- istnieje Bułgaria! ", "Bóg, car, ojczyzna!...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 784

Spis treści

Raporty

Zamów abonament