Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Postpolska, czyli „jaśni” i „ciemni”

28 lipca 2010 | Publicystyka, Opinie | Jerzy Szczęsny
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa

W imię pamięci o swoim bracie Jarosław Kaczyński powinien powrócić do zmodernizowanej koncepcji IV RP – pisze prawnik i publicysta

Jak powszechnie wiadomo, ludzie dzielą się na optymistów i pesymistów. Dziś optymiści odtrąbili pogrzeb IV RP (Sadurski, Wroński, Wołek), pesymiści natomiast mają w tym względzie niejakie wątpliwości, a najuczciwsi z nich mizdrzą się do nowego prezydenta, aby „dorżnął zarazę i ostatecznie zerwał z IV RP” (Żakowski). Kto ma rację? Odpowiedź wymaga kilku przypomnień.

Uczciwi bliźniacy

Nomenklaturowy kapitalizm z początków lat 90. zrodził kleptokrację, a afera Rywina była spektakularnym dowodem na degenerację państwa i polityki. Afera nie rozwinęła się należycie i nie pogrążyła ważniejszych od Rywina przestępców, gdyż jej bohater przyjął, że obowiązuje go omerta, a prokuratorzy III RP okazali się chłopcami na posyłki. Jednakże kwintesencją degeneracji państwa i polityki była inna drobna sprawa. Otóż dużo wcześniej urzędujący minister sprawiedliwości przepisał swoje mieszkanie na córkę i jako bezdomny wyłudził od państwa służbowe mieszkanie, które następnie wykupił za bezcen. Po ujawnieniu sprawy przez prasę nic się nie stało. Po prostu przyschła i rozeszła się się po kościach.

Rzecz w tym, że tej podobnych, drobnych aferek były w historii III RP tysiące, jeśli nie dziesiątki tysięcy. One właśnie stworzyły klimat, w którym nośne stało się hasło IV RP. Nośne i groźne, jeśli hipoteza o dziesiątkach tysięcy jest trafna. Groźne również dla...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8685

Spis treści
Zamów abonament