![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Budżet 1997 roku -- wszystko jeszcze przed nami
Budżet 1997 roku -- wszystko jeszcze przed nami
Wojciech Misiąg
Rada Ministrów przedyskutowała przedłożone przez ministra finansów założenia przyszłorocznego budżetu, ustalono limity wydatków dla poszczególnych resortów, innych urzędów centralnych i wojewodów. Prace budżetowe weszły w kolejną fazę -- opracowywania szczegółowych projektów resortowych wycinków budżetu. Po lekturze "Założeń do projektu budżetu państwa na rok 1997" nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że wszystko jeszcze przed nami, że najważniejsze decyzje jeszcze nie zapadły, a próba zarysowania już dziś nawet dość ogólnych przypuszczeń co do kształtu przyszłorocznego budżetu jest przedsięwzięciem co najmniej ryzykownym.
O tym, że zestawienie projektu budżetu na rok 1997 będzie trudne, wiadomo było od dawna. Koalicyjne dyskusje, które poprzedziły debatę nad "Założeniami" na forum Rady Ministrów potwierdziły, że istnieje wiele problemów spornych, a mimo wysokiego tempa wzrostu, jakie gospodarka polska utrzymuje od kilku lat, w budżecie jest nadal ciasno. Co więcej -- jest ciaśniej, niż wynikałoby z analizy podstawowych założeń makroekonomicznych i budżetowych zawartych w dokumencie Ministerstwa Finansów.
Główne założenia
Zacznijmy od przypomnienia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
