Majątek na granicy
Do Krasnogrudy Czesław Miłosz przyjeżdżał przed wojną na wakacje. Po latach powiedział, że było to miejsce „wielu sprzecznych przeżyć”. Teraz w starym dworze działa Międzynarodowe Centrum Dialogu
– Poznaliśmy się we wrześniu 1989 r. na ścieżce w dolinie Czarnej Hańczy – wspomina Krzysztof Czyżewski, dyrektor Ośrodka Pogranicze. – Tego wieczora w klasztorze w Wigrach długo mówiliśmy o pomyśle stworzenia organizacji, która budowałaby pomosty między ludźmi różnych kultur, narodowości, religii. Miłosz odrzucał wszelkie nacjonalizmy i dlatego zgodził się nam patronować. Bolało go, że znaczna część Litwinów w przedwojennym Wilnie wolała mieć do czynienia z „anima naturaliter endeciana", czyli z polskimi radykalnymi narodowcami, niż ze zwolennikami przenikania się kultur. Sam od czasów młodości odwoływał się do idei Rzeczypospolitej Obojga Narodów, a taka postawa nie była wówczas popularna. Siła Miłosza polegała m.in. na tym, że wbrew dominującym w XX wieku trendom politycznym pozostał wierny idei otwartości na inne tradycje i obyczaje. Podpowiadał, że wybierając tę drogę, lepiej zrozumiemy nasze miejsce w jednoczącej się Europie. Wskazywał na model patriotyzmu, który warto dziś popularyzować.
Dla twórców Ośrodka Pogranicze autor „Wyprawy w dwudziestolecie" był również ważnym świadkiem przeszłości, mądrym i uważnym przewodnikiem po nieistniejącej krainie, zagubionym kontynencie. O pochodzącym z XVII wieku dworku w Krasnogrudzie powiedział: „To dla mnie miejsce wielu sprzecznych przeżyć"....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta