Przyszły handlowiec bez prawa do urlopu na naukę
Uzyskanie prawa jazdy może podnosić kwalifikacje zawodowe, ale zdany egzamin nie potwierdza ich w rozumieniu przepisów. Tym samym wolne na edukację nie przysługuje
- W dziale administracji jest osoba, którą chcielibyśmy zatrudnić na stanowisko handlowca. Pracownik ten nie ma prawa jazdy, ale obiecał, że zrobi je w najbliższym czasie. Czy w związku z egzaminem (teoretycznym i praktycznym) przysługuje mu urlop szkoleniowy? – pyta czytelnik.
Zgodnie z art. 1032 k.p. wymiar urlopu szkoleniowego zależy od tego, w jakiej formie zatrudniony się uczy. Wygląda to tak:
- 6 dni urlopu otrzyma pracownik, który przystępuje do egzaminów eksternistycznych, maturalnego lub egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe,
- 21 dni urlopu przysługuje na przygotowanie pracy dyplomowej oraz przygotowanie się i przystąpienie do egzaminu dyplomowego.
W opisywanym przypadku w grę wchodziłby urlop sześciodniowy. Pytanie tylko, czy egzamin na prawo jazdy jest egzaminem potwierdzającym kwalifikacje zawodowe w rozumieniu art. 1032 k.p.
Awans to nie wszystko
Niektórzy prawnicy twierdzą, że mówiąc o podnoszeniu kwalifikacji zawodowych, ustawodawca miał na myśli każdą naukę, niezależnie od jej formy, wykształcenia pracownika i rodzaju pracy, którą wykonuje. Inni przekonują z kolei, że zdobywane w trakcie szkolenia nowe umiejętności muszą się wiązać z zajmowanym stanowiskiem pracy. Dlatego, jeśli warunkiem piastowania danego stanowiska jest ukończenie kursu prawa jazdy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta