Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pacjenci dołożą miliony?

29 grudnia 2011 | Pierwsza strona | SS

Brak informacji o zmianach na liście refundacyjnej sprawi, że chorzy więcej zapłacą za leki – uważają eksperci

Analitycy z firm badających rynek farmaceutyczny sprawdzają, ile zapłacą pacjenci za leki po 1 stycznia, gdy wejdą w życie ogłoszone w piątek listy refundacyjne. Nie ma na nich wielu popularnych preparatów. Zastąpią je ich tańsze odpowiedniki.

Resort zdrowia nie prowadzi kampanii informacyjnej o zmianach. Eksperci oceniają, że może to kosztować chorych nawet kilkaset milionów złotych. – Lekarze nie znają cen leków albo nie są zainteresowani przepisywaniem tych najtańszych, które są na listach refundacyjnych – mówi Jakub Dalach z firmy Pharmaexpert. – Tańszy odpowiednik leku powinien wydać aptekarz. Ale pacjent nie zawsze wierzy, że lek na recepcie i tańszy odpowiednik to dokładnie to samo.

Z informacji „Rz" wynika, że leki, które wypadły z listy, choć mają odpowiedniki, mogą jeszcze na nią wrócić. Ogłoszenie kolejnej listy refundacyjnej jest możliwe nawet dzisiaj.

A w aptekach panika. Według firmy IMS Health sprzedaż leków jest o jedną czwartą większa niż zwykle w grudniu.

 

Wydanie: 9118

Wydanie: 9118

Spis treści
Zamów abonament