Nie będziemy dawać haraczu
Mafia na Starówce
Nie będziemy dawać haraczu
-- Policja reaguje zbyt wolno. A poza tym jakie jest prawo? Skoro ja w samoobronie nie mogę nic zrobić bandycie, to mogę tylko uciekać. My nie możemy ulegać i tak jest bardzo źle. Klepiemy biedę. Musimy solidarnie zamknąć restauracje, kawiarnie, sklepy, tylko wtedy będzie to mieć sens -- jedna z właścicielek sklepu na Starym Mieście tłumaczy, dlaczego nagabywani przez gangsterów restauratorzy nie uciekają się o pomoc do policji.
Przez cały weekend i poniedziałek na warszawskiej Starówce nie będzie można nic kupić ani zamówić. "Strajk" zorganizowali prawdopodobnie właściciele dużych drogich restauracji, które w ostatnim czasie były nachodzone przez grupy przestępcze w celu wyłudzenia okupu. Do akcji przyłączą sie także sklepy i lokale, kóre nie miały wcześniej kontaktów z "mafią". Atmosfera zastraszenia jakby zmalała -- restauratorzy poczuli się pewniej: razem, pilnowani bardziej przez policję, opisywani w prasie. Część właścicieli zaczęła się jednak ukrywać w obawie przed ewentualnymi odwiedzinami "mafii".
Ostatni incydent związany z "mafią" miał miejsce we wtorek. Niektórzy sądzą, że sprawa nie jest aż tak poważna -- rozdmuchały ją media. -- Jak ich teraz nie ma, to
wrócą potem, jak ucichnie,
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta