Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Koniec epoki kremówkowej

07 lutego 2009 | Plus Minus | Dominik Zdort
źródło: REUTERS

Między Kościołem a światem liberalnym właśnie skończyła się wymiana uśmiechów. Skończyła się epoka fikcyjnego rozejmu, za którym krył się niemożliwy do rozwiązania konflikt.

Czy papież powinien ustąpić? Za – 14 proc., przeciw – 57 proc., nie wiem – 29 proc. Na razie to jeszcze nie głosowanie w Parlamencie Europejskim, ale sonda, którą umieścił na swojej stronie internetowej dziennik „Die Welt”. Inne niemieckie pismo, tygodnik „Der Spiegel”, na okładce stwierdziło, że niemiecki papież kompromituje Kościół.

Ze wszystkich stron, od żydowskich autorytetów, francuskich intelektualistów, włoskich watykanistów, od niemieckiej kanclerz i polskiego marszałka Senatu, posypały się niespotykane ataki na Benedykta XVI, gdy papież zniósł ekskomunikę wobec tradycjonalistycznego Bractwa św. Piusa X.

Przez ostatnich kilkadziesiąt lat stosunki między Kościołem a coraz bardziej liberalnym światem były czymś w rodzaju zawieszenia broni. Kościół, usatysfakcjonowany milionami młodych ludzi wsłuchanych w Jana Pawła II, gotów był nie zauważać, jak płytka jest ich wiara. Choć dostrzegali to niektórzy obserwatorzy. – Społeczeństwo włoskie i europejskie, którego znaczna część deklaruje katolicyzm, żyje w sytuacji obłudy. Co fascynowało Papaboys w Janie Pawle II? Zapewne sylwetka, osobowość, osobista odwaga. Bo raczej nie jego nauczanie – to słowa, które przed niespełna czterema laty powiedział w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” Camillo Brezzi, historyk Kościoła. Papaboys – mówił Brezzi – śpiewają umierającemu Janowi Pawłowi II piosenki,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8237

Spis treści
Zamów abonament