Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Łowczyni na muszce feministek

07 lutego 2009 | Kraj | Eliza Olczyk
Elżbieta Radziszewska  przez lata strzelała  do zwierząt. Dziś jej koledzy myśliwi mówią, że strzela wyłącznie oczami
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
Elżbieta Radziszewska przez lata strzelała do zwierząt. Dziś jej koledzy myśliwi mówią, że strzela wyłącznie oczami

Elżbieta Radziszewska. Jest pani zwykłą kłamczuchą – napisała do niej Katarzyna Kądziela, działaczka na rzecz praw kobiet.

Środowiska feministek nie mają dobrej opinii o pełnomocnik ds. równego traktowania. Uważają, że nic nie robi, nie walczy o prawa kobiet, a nawet publicznie nie zabiera głosu w sprawach, na które powinna reagować. – Na dodatek kłamie, że pierwsza zajmuje się dyskryminacją z innych przyczyn niż płeć, a przecież Izabela Jaruga-Nowacka też miała w zakresie kompetencji walkę z wszelką dyskryminacją – oburza się Kądziela.

Ostatnio feministki głośno zaczęły mówić, że premier bez szkody może zdymisjonować taką minister i przy okazji zaoszczędzi na jej pensji.

Elżbieta Radziszewska odpiera ataki: – Panie feministki wcale nie są zainteresowane walką z dyskryminacją kobiet. Chciałyby, żebym zajmowała się wyłącznie aborcją, antykoncepcją i sztucznym zapłodnieniem, a to nie leży w kompetencjach, które przydzielił mi premier Donald Tusk. Jeżeli paniom się to nie podoba, muszą poczekać na zmianę rządu.

Od ROAD do Kościoła

Posłanka z Piotrkowa Trybunalskiego, z zawodu lekarz kardiolog, karierę polityczną zaczynała od Ruchu Obywatelskiego – Akcja Demokratyczna, któremu ton nadawali tacy politycy jak Tadeusz Mazowiecki, Władysław Frasyniuk, Bronisław Geremek.

W czasie studiów należała do Socjalistycznego Związku Studentów Polskich, choć twierdzi, że nikt jej nie pytał, czy ma na to ochotę.

– Wszyscy studenci dostali legitymacje i kwita –...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8237

Spis treści
Zamów abonament