Klienci pytają o upusty, a nie mieszkania
Spadające ceny działają na wyobraźnię kupujących. Każdy chciałby zapłacić jak najmniej. Jednak nawet deweloperzy przestrzegają przed pochopnymi decyzjami opartymi tylko na analizie cen. To może być pułapka, która skończy się utratą pieniędzy
– To, że w obecnej sytuacji na rozregulowanym rynku nieruchomości kupujący kierują się przy wyborze inwestycji głównie ceną, zauważyłem ostatnio podczas targów mieszkaniowych – mówi Tomasz Jaczewski, prezes firmy deweloperskiej ETJ Nieruchomości.
Klienci nie pytają, czy rachunek bankowy dla wpłat klientów jest rachunkiem zastrzeżonym, czy inwestycja jest wykonywana przy udziale kredytu bankowego, a nawet o standard i jakość proponowanego produktu.
– W uproszczeniu można powiedzieć, że ludzie nabywają upusty lub podpisują tanią umowę. Tak jakby było mniej ważne, czy odbiorą mieszkanie i czy będą mogli podpisać akt notarialny –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta