Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nowy niemiecki porządek

25 września 2009 | Życie Warszawy | Rafał Jabłoński
Ulica... jest tam – mówi polski policjant do żołnierza załatwiającego urzędową sprawę; to pierwsze dni okupacji
źródło: Fotorzepa
Ulica... jest tam – mówi polski policjant do żołnierza załatwiającego urzędową sprawę; to pierwsze dni okupacji
1 października 1939 r.  – kolumna niemieckiej piechoty skręca z ulicy Rakowieckiej  w Puławską.  Po lewej stronie – zajezdnia tramwajowa mieszcząca się w rejonie  dzisiejszej  Goworka
źródło: Fotorzepa
1 października 1939 r. – kolumna niemieckiej piechoty skręca z ulicy Rakowieckiej w Puławską. Po lewej stronie – zajezdnia tramwajowa mieszcząca się w rejonie dzisiejszej Goworka
Niemcy lubili  wojskowe  efekciarstwo.  W pierwszą  rocznicę kampanii wrześniowej  odbyli w stolicy defiladę. Znów  w Al. Ujazdowskich
źródło: Fotorzepa
Niemcy lubili wojskowe efekciarstwo. W pierwszą rocznicę kampanii wrześniowej odbyli w stolicy defiladę. Znów w Al. Ujazdowskich
Świadek epoki  – kartka z kalendarza historycznego na rok 1939, uzupełniona dopiskiem  o wkroczeniu Niemców
źródło: Fotorzepa
Świadek epoki – kartka z kalendarza historycznego na rok 1939, uzupełniona dopiskiem o wkroczeniu Niemców
Niemiecki ciągnik artyleryjski oczyszcza okolice placu Unii Lubelskiej z resztek pojazdów tworzących barykadę w poprzek Marszałkowskiej
źródło: Fotorzepa
Niemiecki ciągnik artyleryjski oczyszcza okolice placu Unii Lubelskiej z resztek pojazdów tworzących barykadę w poprzek Marszałkowskiej
Zwożenie zdobycznej broni na pl. Krasińskich (niegdyś stał tam pomnik Kilińskiego). Były jeszcze dwa duże składowiska – na Cytadeli i na pl. Piłsudskiego
źródło: Fotorzepa
Zwożenie zdobycznej broni na pl. Krasińskich (niegdyś stał tam pomnik Kilińskiego). Były jeszcze dwa duże składowiska – na Cytadeli i na pl. Piłsudskiego

Po prawie trzech tygodniach obrony, 28 września 1939 roku, Warszawa skapitulowała. Niemcy weszli do miasta i zapowiadała się okupacja podobna do tej z lat 1915 – 1918. Mało kto spodziewał się takiej fali zbrodni, jaka nastąpiła potem.

Finał walk o Warszawę był niezwykle tragiczny. Jeden z dowódców obrony stolicy płk. Marian Porwit wspomina: „Nie było już od 22 września kierunku, z którego nie padałyby pociski artylerii”. I dodaje – „Przez całą noc 24/25 września trwał nadal nieprzerwany ogień artylerii. Dnia 25 września o godz. 7.10 nadleciała z kierunku Piaseczna pierwsza fala niemieckich samolotów, (...) skutki bombardowania były duże. Przez ulicę Bagno szedłem na wysokości pierwszego piętra, gdyż słabe domy ceglane po prostu »usiadły« na jezdni”.

Zaczęto myśleć o kapitulacji, również z uwagi na nie najlepsze nastroje wśród ludności. Z rodzinnych przekazów wiem, że nie były one tak hurrapatriotyczne, jak to po wojnie usiłowano przedstawiać.

W ciągu ostatnich czterech dni zginęło więcej warszawiaków i zniszczono więcej domów niż przez wcześniejsze dwa tygodnie. To była cena, jaką zapłacono za utrzymanie ostatniego wolnego miasta w kraju. Jedna z moich ciotek opowiadała wiele lat po wojnie o tych wydarzeniach:

– Prawie do końca obrony działała elektrownia i słuchaliśmy radia. Wiadomo było, że Niemcy zalali kraj, a na dodatek weszli Sowieci. Każdy wiedział, że wolnej Polski już nie ma, a tymczasem na ulicach spotykało się naszych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8431

Spis treści
Zamów abonament