Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mury to mury, mnie interesują ludzie

25 września 2009 | Życie Warszawy | Jolanta Gajda-Zadworna
Andrzej Strzelecki  zatrzymany przez nas  tuż przed wyjazdem  do Krakowa  na Kongres Kultury
źródło: Fotorzepa
Andrzej Strzelecki zatrzymany przez nas tuż przed wyjazdem do Krakowa na Kongres Kultury

Jestem chłopakiem ze Starówki. Poza nią słabo się w Warszawie orientuję – deklaruje na wstępie. I nawet w dłuższej rozmowie nie daje się poza Stare Miasto daleko wyciągnąć.

Moja Warszawa zaczyna się i kończy na Starym Mieście. Wczesne dzieciństwo, lata szkolne i późniejsze spędziłem właśnie tam – mówi.

Ulica Nowomiejska, Krzywe Koło, Świętojańska… Poznał wszystkie ich zakamarki. Tkwią w nim do dziś. I powracają w różnych sytuacjach. Ostatnio, w sfilmowanym dla potrzeb Teatru TV przedstawienia „Warszawa”.

– Kiedy grający przedwojennego inspektora policji Witold Dębicki mówi, że z okien Nowomiejskiej patrzył na bramę Barbakanu, opisuje mój widok – opowiada Strzelecki.

Osobowości z kamienic

Swoją Starówkę postrzega przede wszystkim przez pryzmat ludzi, którzy tam mieszkali. – To oni tworzą charakter przestrzeni – podkreśla.

Jego sąsiadami z podwórka byli: Kazimierz Brandys, Janusz Morgenstern i Janusz Minkiewicz. Wystarczyło wyjść na ulicę, by spotkać Kazimierza Rudzkiego, Jana Świderskiego,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8431

Spis treści
Zamów abonament