Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ograniczenia mają chronić przed nadmiernym ryzykiem

15 października 2009 | Moje Pieniądze | Piotr Ceregra

Pożyczka we frankach lub euro może być tańsza od złotowej, ale równocześnie jest od niej bardziej ryzykowna. Takie ryzyko warto niekiedy podjąć, byle świadomie. Najpierw trzeba zdać sobie sprawę z tego, co tak naprawdę zyskujemy i ile możemy stracić, gdy złoty się osłabi lub zmienią się stopy procentowe

Wybierając kredyt walutowy zamiast złotowego, zyskujemy przede wszystkim niższe oprocentowanie. Jego wpływ na łączną cenę kredytu jest tym większy, im bardziej w ratach ważą odsetki, a mniej – kapitał. Pokusa, by zaoszczędzić, będzie więc najsilniejsza w przypadku zobowiązań zaciąganych na wiele lat, a więc przede wszystkim kredytów hipotecznych. Zadłużanie się w obcej walucie na dwa czy trzy lata ma sens tylko wtedy, gdy w tej samej walucie zarabiamy. W przeciwnym razie jest to podejmowanie niepotrzebnego ryzyka. Na odsetkach oszczędzi się niewiele, a nagły skok kursu waluty może się okazać bardzo kosztowny.

Niższa cena pieniądza, znacznie wyższa marża

Gdy kredyty walutowe dopiero podbijały polski rynek, można było dzięki nim osiągnąć gigantyczną oszczędność. Wcale nie tak dawno, bo mniej niż dziesięć lat temu, cena kredytów hipotecznych w złotych przekraczała 20 procent w skali roku. Zadłużenie się w obcej walucie było więc jedynym sposobem, by uzyskać kredyt w rozsądnej cenie. Obecnie stopy procentowe w całej Europie są wyjątkowo niskie. Wybór między kredytem złotowym i walutowym jest więc wyborem pomiędzy dwoma produktami, których warunki są akceptowalne. Jednak dalej kredyty walutowe kuszą niższymi ratami.

Gdyby o koszcie kredytu decydowała tylko cena pieniądza na rynku, pożyczanie w obcych walutach powinno być niemal darmowe. Tak nie jest, bo do stawek...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8448

Spis treści
Zamów abonament