Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Chcę nie móc zasnąć

15 marca 2010 | Życie Warszawy | Jan Bończa-Szabłowski
Festiwal  to ma być przede wszystkim sygnał wysłany do  warszawiaków,  że Studio będzie miejscem, do którego  trzeba przyjść, bo tutaj dzieją się rzeczy naprawdę ważne – mówi Grzegorz Bral
autor zdjęcia: Bartek Sadowski
źródło: Fotorzepa
Festiwal to ma być przede wszystkim sygnał wysłany do warszawiaków, że Studio będzie miejscem, do którego trzeba przyjść, bo tutaj dzieją się rzeczy naprawdę ważne – mówi Grzegorz Bral

O wizji teatru energetycznego, premierach na cały rok i pięciodniowym festiwalu mówi dyrektor artystyczny teatru Studio.

Charakter teatru Studio naznaczony jest dwoma wielkimi plastycznymi wizjami – Józefa Szajny i Jerzego Grzegorzewskiego. Jak po trzech miesiącach od nominacji na dyrektora tej sceny widzi pan jej przyszłość?

Grzegorz Bral: Interesują mnie spektakle, które mają energię, w których jest coś magicznego i tajemniczego. Wiele przedstawień, które ostatnio oglądałem w Warszawie, sprowadza się do pomysłów, narzuconych i nieco na siłę skonstruowanych koncepcji. A te nie zawsze działają. Pamiętam, jak niegdyś po realizacji „Króla Leara”, przygotowanej przez Stratforczyków, usłyszałem: piękny spektakl, ale zupełnie mnie nie dotknął. I to jest to, czego jestem często świadkiem. Coś jest piękne, efektowne i kompletnie mnie nie obchodzi. Nie powoduje, że po wyjściu z teatru długo nie mogę zasnąć, bo jestem jak podłączony do prądu. 

A dużo było takich spektakli?

Niewiele. Jeden oglądałem ponad 30 lat temu – „Apocalypsis cum figuris” Grotowskiego. To było przeżycie ponadczasowe. Ponieważ wychowałem się na Grotowskim,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8573

Spis treści
Zamów abonament