Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Raz od dziecka boli bardziej

30 kwietnia 2010 | Plus Minus | Agnieszka Rybak
autor zdjęcia: Janusz Kapusta
źródło: Fotorzepa

Coraz więcej nastolatków dopuszcza się przemocy wobec rodziców. To problem typowy dla państw rozwiniętych, gdzie upowszechnił się tzw. bezstresowy model edukacji.

Znęcał się nad nimi ponad rok, zanim zdecydowały się wezwać policję. Bił, popychał, wyzywał. Mówił, że zabije, i żądał pieniędzy. Kiedy nie chciały płacić, „same były sobie winne”, że na ich oczach rozpadały się meble, a talerze zamieniały się w stertę skorup. Do szkoły nie chodził już pięć miesięcy, bo mu się nie chciało. Nie fatygował się nawet, żeby poudawać. Dni spędzał przed komputerem, wieczory z kumplami.

Dwaj koledzy zostali zatrzymani za zabójstwo policjanta. W styczniową niedzielę jedna z kobiet zdobyła się na odwagę – odłączyła komputer. To wywołało furię. Gdy natarł na nią z nożem kuchennym, druga z kobiet sięgnęła po telefon, wezwała policję. Nie stracił rezonu nawet wtedy, gdy pod blok na warszawskiej Woli podjechał radiowóz. Zabarykadował się, nie chciał otworzyć drzwi. M. – bohater tej opowieści – nie jest recydywistą, ale 13-letnim chłopcem. Matka i babka wychowują go samotnie. W styczniu znalazł się w schronisku dla nieletnich.

Takie przypadki trafiają do mediów w myśl zasady: „człowiek pogryzł psa”. Jednak przemoc dzieci wobec rodziców staje się coraz większym problemem.

Często lekceważonym. W Polsce – kraju, w którym gromadzi się dane statystyczne właściwie na każdy temat – nikt nie dysponuje informacjami, jak często w sprawach o użycie przemocy wobec rodzica lub opiekuna prawnego interweniuje policja. Także sądy nie sporządzają takich statystyk....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8612

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament