Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Szukając autentycznych zdarzeń

30 lipca 2010 | Pomysł na historię | Marcin Flint
źródło: materiały prasowe

Jacek Raginis, reżyser, między innymi dwóch teledysków grupy Sabaton, opowiada o dzielnych przodkach, potopie szwedzkim, konkurencji ze strony amatorów i różnych spojrzeniach na Powstanie Warszawskie

Z grupą Sabaton lody przełamał pan przy okazji pracy przy poprzednim teledysku „40: 1”. Czy w ogóle trzeba było przełamywać jakieś lody? Jak się poznaliście i jak ta znajomość się rozwijała?

Jacek Reginis: Wszystko zaczęło się od niewielkiej notki w „Rzeczpospolitej” w maju 2008 roku. Była w niej mowa o szwedzkim zespole, który śpiewa o bitwie pod Wizną. Wtedy właśnie zadzwonił do mnie prezes Stowarzyszenia Wizna 1939, pytając, czy mam coś wspólnego z dowódcą kapitanem Władysławem Raginisem. Przyznałem, że jestem wnukiem rodzonej siostry kapitana Marii Morawskiej z d. Raginis.

I tak zrodził się pomysł zrealizowania profesjonalnego klipu do piosenki „40: 1”. Początkowo Sabaton wydawał się sceptyczny wobec takiej propozycji. Zgadzając się na realizację teledysku w Polsce, nie do końca wiedzieli, czego mogą się spodziewać.

A jednak efekt końcowy okazał się dla nich miłą niespodzianką. Dlatego się umówiliśmy, że kolejny teledysk związany z polską historią zrobimy razem. Nie było tylko wiadomo, czy będzie to historia o Dywizjonie 303 czy o Powstaniu Warszawskim.

Szwedzki zespół popularyzuje polską historię – i to jest wspaniałe.

Z tym że straty, jakie ponieśliśmy niegdyś ze strony naszego północnego sąsiada przy okazji potopu były podobno równie ogromne, co te powojenne. Nie czuł pan w związku z tym delikatnego dyskomfortu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8687

Spis treści
Zamów abonament