![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Zabawa z konwencjami kina
Dziesięć przypadkowych osób zgromadzonych pod dachem odciętego przez ulewę i powódź motelu. Nigdy wcześniej się nie widzieli, ale – gdy zaczynają po kolei ginąć – próbują znaleźć to, co ich łączy.
W zrealizowanym w gwiazdorskiej obsadzie (John Cusack, Ray Liotta, Amanda Peet, John Hawkes, Alfred Molina, Rebecca De Mornay) thrillerze Jamesa Mangolda („Cop Land”, „Przerwana lekcja muzyki”, „Kate i Leopold”) mamy sytuację jakby wprost przeniesioną z klasycznej powieści kryminalnej w stylu Agathy Christie.
Zdarzenia w motelu przerywane są pozornie niezwiązanym z głównym nurtem wątkiem psychiatry usiłującego uratować swego pacjenta – wielokrotnego mordercę – przed egzekucją. W miarę upływu ekranowego czasu krwawy psychopata (bliski powieściom Stephena Kinga) wysunie się na plan pierwszy.
Twórcy bawią się konwencjami thrillera i horroru, umiejętnie stosują ograne klisze. Niestety niezbyt się liczą się z oczekiwaniami widza, który straszony przez półtorej godziny chciałby na koniec znaleźć jakieś sensowne wytłumaczenie dziwnych zjawisk, które mu uprzednio zaserwowano. Ale tego się nie doczeka.
PIĄTEK | Tożsamość ***22.35 | polsat | thriller, USA 2003
