Odsunięty od zadań nie dostaje premii wynikowej
Osobie zwolnionej ze służbowych obowiązków podczas wypowiedzenia, choćby na mocy jednostronnej decyzji szefa, nie przysługuje świadczenie zależne od efektów jej pracy
Skoro w trakcie wymówienia pracownik nie wykonywał zadań, to nie będzie przecież miał wpływu na wyniki finansowe podmiotu – stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z 8 października 2010 r. (II PK 30/10).
Sporne pieniądze na rozstanie
Przez ponad dwa lata Ewa J. była prezesem zarządu banku. Funkcję sprawowała na podstawie umowy o pracę z 1 grudnia 2004 r., zgodnie z którą – oprócz miesięcznego wynagrodzenia 30 tys. zł – otrzymywała roczne premie w wysokości najwyżej dwóch miesięcznych pensji.
Premia była wypłacana po spełnieniu kryteriów określonych w osobnym dokumencie w dwóch ratach:
- pierwsza, wraz z płacą za lipiec, pod warunkiem realizacji przynajmniej 50 proc. zakładanych na dany rok wymogów,
- druga, łącznie z poborami za styczeń kolejnego roku; jeśli w pierwszym półroczu menedżer nie wypracował kryteriów premiowania, przy przyznawaniu drugiej części świadczenia szef brał pod uwagę efekty jego pracy w całym roku.
Rada nadzorcza 10 lipca 2007 r. odwołała kobietę z zarządu i wręczyła jej wypowiedzenie. W trakcie sześciomiesięcznego wymówienia (takie gwarantował angaż) została ona zobowiązana do odbioru zaległego wypoczynku oraz zwolniona z obowiązku świadczenia pracy. Bank uiścił jej premię za pierwsze półrocze 2007 r., ale odmówił tej za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta