Białoruś: atak na dyplomatę
Podczas powyborczego wiecu opozycji w Mińsku milicja pobiła ambasadora Węgier – mówią dyplomaci
Późny wieczór 19 grudnia, plac Niepodległości w Mińsku. Oddziały specnazu i wojsk wewnętrznych biją manifestantów. W okolicy tzw. czerwonego kościoła (zwanego tak od koloru tej budowli) milicjanci atakują grupkę stojących tam ludzi. Jest wśród nich ambasador Węgier na Białorusi Ferenc Kontra. Funkcjonariusze nie stosują wobec niego taryfy ulgowej. – Bili go pałami po głowie – opowiadają informatorzy „Rz” w Mińsku.
Podobne sceny rozgrywają się przed pobliskim hotelem Mińsk. W grupie zaatakowanych tam ludzi znajduje się inny dyplomata węgierski. Prawdopodobnie zastępca ambasadora. Jego milicjanci również bili pałkami. Po nerkach.
Bez rozgłosu
Jak dowiedziała się „Rz” ze źródeł w Mińsku, ambasador poinformował o pobiciu centralę w Budapeszcie. Zdecydowano jednak sprawy nie nagłaśniać ze względu na rozpoczynające się przewodnictwo Węgier w Unii Europejskiej. Krążą również...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta