Komputerowe wojny
Komputerowe wojny
Najnowsze gry komputerowe oszałamiają wręcz jakością grafki i szybkością akcji. W tej chwili wszelkie rekordy popularności biją gry, w których użytkownik widzi świat niejako przez oczy bohatera.
Kiedyś tego typu programy nazywano symulatorami. Dziś jednak trudno wten sposób określić grę, polegającą na bieganiu i strzelaniu do wszystkiego, co się rusza. W rzeczywistości byłby to symulator wojny, w której, w każdej minucie, siedzące przed monitorem dziecko zabija kilkunastu przeciwników. Ale właśnie taką rozrywkę preferuje większość komputerowych graczy. Tytuły -- Wolfenstein, Doom i Duke Nukem są znane praktycznie każdemu fanowi komputerowych gier.
Pół biedy, jeśli gracz systematycznie rozstrzeliwuje na ekranie wymyślne potwory, atakujące go ze wszystkich stron. Gorzej, jeśli do walki przeciwko sobie stają ludzie, których komputery połączone są ze sobą siecią. Wojna odbywa się wtedy nie z istniejącymi w elektronicznej pamięci stworami, pozbawionymi prawie całkowicie inteligencji, lecz z myślącym,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta