Unia nie zawsze łączy
Niektóre środowiska prawosławne zarzucają Kościołowi katolickiemu, że obchodom 400-lecia unii brzeskiej towarzyszą triumfalizm, jednostronność oceny wydarzeń i pochwała uniatyzmu. Biskupi katoliccy zapewniają, że nie są one skierowane przeciw komukolwiek.
Unia nie zawsze łączy
W najbliższą niedzielę, 18 sierpnia, w Jarosławiu zakończą się w Polsce oficjalne uroczystości 400-lecia unii brzeskiej. Nie wiadomo, czy krytykowane w niektórych kręgach wyznawców prawosławia ogólnoświatowe celebracje rocznicy powstania Kościoła greckokatolickiego oraz zapowiadana beatyfikacja unickich męczenników z Pratulina wpłynie na pogłębienie kryzysu w stosunkach między Kościołami prawosławnym a rzymskokatolickim.
Jedność, która także boli
Zawarcie w październiku 1596 roku w Brześciu nad Bugiem przez Cerkiew ruską w Rzeczypospolitej unii z Kościołem rzymskokatolickim (uznanie zwierzchnictwa papieża) , która dała początek Kościołowi greckokatolickiemu, od wieków obciąża stosunki między prawosławnymi a katolikami. Te relacje uległy pogorszeniu w momencie upadku komunizmu, co pozwoliło na odradzanie się Kościoła greckokatolickiego w krajach byłego bloku wschodniego. Czy na ten i tak już utrudniony dialog -- oczywiście nie tylko z powodu unii -- między Kościołami rzymskokatolickim a prawosławnym mogą wpłynąć obchody 400. rocznicy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta