Prawo do niezadowolenia
Prawo do niezadowolenia
Bezrobotni pobierający zasiłki są niezadowoleni, że urzędy pracy wzywają ich, by przekonać się, czy są gotowi gdzieś zatrudnić się. Wezwania te odrywają część bezrobotnych od pracy na czarno, zaś niestawienie się na wezwanie grozi pozbawieniem zasiłku. Pracodawcy są niezadowoleni, że nachodzi ich policja pracy, by przekonać się, czy nie zatrudniają nielegalnie bezrobotnych, w tym także pobierających zasiłek. Bezrobocie w Polsce wynosi ok. 2, 5 mln osób, z których zasiłek pobiera ok. 56 proc. Według szacunków GUS na czarno pracuje w Polsce 2, 2 mln osób. Ile z nich otrzymuje zasiłek, nie wiadomo. W Krajowym Urzędzie Pracy przypuszcza się, że co drugi. Pieniądze na zasiłki, także te wyłudzane przez niby-bezrobotnych, pochodzą z budżetu, czyli z naszych kieszeni. My też mamy prawo być z tego niezadowoleni.
A. G.