Unia za płotem
Unia za płotem
Rozmowa z Elżbietą Starzyk, prezesem Warmińsko-Mazurskiej Agencji Rozwoju Regionalnego SA w Olsztynie
Jest pani szóstym, w ciągu czterech lat istnienia, prezesem olsztyńskiej agencji. Przed panią byli sami mężczyźni. Czy kobieta będzie lepsza?
Nie wiem. Kiedy w czerwcu zostałam prezesem, stwierdzono, że jestem najodpowiedniejszym materiałem na prezesa. Taka opinia powstała po zapoznaniu się z moim programem pracy agencji, który przedstawiłam po wygraniu konkursu.
Czym agencja rozwoju regionalnego, w której udziałowcami są gminy i wojewoda, powinna się zajmować?
Realizujemy głównie programy pomocowe Unii Europejskiej. Będzie ich coraz więcej w związku z perspektywą przystąpienia Polski do Unii. Z moich obserwacji i kontaktów z przedstawicielami krajów Europy Zachodniej wynika, że już jesteśmy postrzegani jako członek Unii, w krótkim czasie. W związku z tym czynione są starania, abyśmy poczuli się w pełni członkiem miedzynarodowej społeczności. Unia dostrzega słabe punkty naszej gospodarki i kieruje coraz więcej pieniędzy do naszych najbiedniejszych regionów, właśnie w formie programów pomocowych. Pieniądze te będą rozdysponowywane właśnie za pomocą organizacji pozarządowych, takich jak agencje rozwoju regionalnego.
Programy, zwane pomocowymi, rzeczywiście komuś w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta