Zabił sąsiada, bo zajechał mu drogę
Zarzut zadźgania nożem sąsiada pod hipermarketem usłyszał wczoraj 49-letni Marek P. z Ząbek. – Podejrzany przyznał się do winy.
Powiedział, że od lat miał konflikt z sąsiadem – opowiada Renata Mazur, rzeczniczka praskiej prokuratury okręgowej. Do zbrodni doszło w niedzielę rano pod Macro Cash and Carry w Ząbkach. Tam w samochodzie znaleziono ciężko rannego 65-letniego mężczyznę. Mimo wysiłków lekarzy zmarł.
Po kilku godzinach do wołomińskiej prokuratury wraz z adwokatem zgłosił się Marek P., sąsiad zmarłego. Powiedział, że ma związek ze sprawą. Ponieważ pełnomocnik P. dostarczył do prokuratury liczne zaświadczenia o chorobach mężczyzny, ten musiał być zbadany. Przesłuchanie rozpoczęto wczoraj po godz. 18. Trwało kilka godzin. – Konflikt między sprawcą a ofiarą trwał od lat. W niedzielę podejrzanego zdenerwował fakt, że sąsiad zajechał mu drogę pod marketem – mówi Renata Mazur. Dziś prokurator wyśle do sądu wniosek o areszt dla Marka P. Za zabójstwo grozi mu nawet dożywocie.