Od gwizdka do mety
53. Tour de Pologne: Dżawanian wygrał w Polkowicach
Od gwizdka do mety
Wiaczesław Dżawanian przyjechał pierwszy na metę w Polkowicach. Drugi był Federico Colonna, a trzeci Peter van Petegem. To był znowu niespokojny, bardzo sportowy etap.
Marco Pantani nie miał w planach na wrzesień ostrego ścigania na rowerze. Miał chęć na miłą, krajoznawczą wycieczkę po Polsce w dobrym, czyli naszym, towarzystwie. Kiedy się okazało, że nie będzie miał okazji podziwiania przyrody ani kobiet, gdyż nie można tego robić z głową wtuloną w kierownicę, bo wtedy widać tylko przednie koło, a on je już oglądał, podjął trudną, ale nieodwołalną decyzję: wycofał się z wyścigu. Podobnie uczynił Enrico Zaina. W sumie dwunastu ludzi z tych, którzy jechali, już nie jedzie. Takie orły, jak Pantani czy Zaina, nie chciały...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta