Miasto prywatne
Przed wojną w Augustowie bywał na wywczasach prezydenci Mościcki, Wojciechowski, generał Rydz-Śmigły, minister Beck. Za Gierka miasto odwiedzało rocznie 400 tysięcy wczasowiczów. Od 1993 roku Augustów ma status uzdrowiska. Dzisiaj działa tu jedno sanatorium.
Miasto prywatne
Iwona Trusewicz
Pod kloszami stuletnich klonów na Rynku Stanisława Augusta w Augustowie grupa Szwedów moczy nogi w betonowej fontannie z pokracznym morsem w środku. Rozmawiają. Nie wiedzą, że ten kwadrat dziewiętnastowiecznych kamieniczek zmieniał nazwę sześć razy. Historycznie był Rynkiem, potem placem Józefa Piłsudskiego, Adolfa Hitlera, Józefa Stalina i długie lata Janka Krasickiego.
W latach sześćdziesiątych mieszkańcy wystawili tu swoim bohaterom pamiątkowy głaz. Napis na kamieniu jest kwintesencją myślenia: jak powiedzieć, co zakazane, unikając cenzury. Mówi o obrońcach ojczyzny, uczestnikach "ruchów oporu".
Remigiusz Krzywiński, rocznik 1920, żołnierz II wojny, lekarz dentysta, głowa augustowskiego rodu złożonego z trzech synów i córki, uważa, że ostatnie zwycięstwa prawicy w Augustowie to reakcja ludzi na kunktatorstwo i kanty tamtej władzy. Bo władza zawsze była tutaj obca, przyjezdna. A elektorat -- swój.
Bezpartyjny kolektor ściekowy
W ubiegłorocznych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta