Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Żołnierze z AGAT wchodzą na szczyt

04 października 2011 | Kraj | Edyta Żemła
Prowadzący selekcję szef AGAT płk Sławomir Berdychowski wiele etapów przechodzi razem z żołnierzami. Na zdjęciu podczas niesienia „rannego”
autor zdjęcia: JANUSZ WALCZAK
źródło: Forum
Prowadzący selekcję szef AGAT płk Sławomir Berdychowski wiele etapów przechodzi razem z żołnierzami. Na zdjęciu podczas niesienia „rannego”

Kto nie maszeruje, ten ginie – tak dowódca zaczął pierwszą selekcję do nowej jednostki Wojsk Specjalnych

Bieszczady. Dziesięciu wybrańców, którzy mogą starać się o przyjęcie do tworzonej na wzór amerykańskich rangersów formacji AGAT, zjawia się na leśnym parkingu w okolicach Cisnej. W nogach kilkadziesiąt przemaszerowanych kilometrów. Czas o godzinę lepszy od tego, który założył prowadzący selekcję płk Sławomir Berdychowski, ps. Czarny. W „nagrodę" dowódca AGAT zarządza bieg przez następne kilometry.

– Jeśli żołnierze odcinek na  selekcji pokonują szybciej, to trzeba podnieść poprzeczkę, ale nie tak, by padli ze zmęczenia. Chodzi o to, by sprawdzić ich granice wytrzymałości – wyjaśnia „Rz" Czarny. – Jeśli sobie poradzą, będą dowódcami grup szturmowych i instruktorami. Wtedy pomogą mi selekcjonować resztę.

Potrzebuję wilków, a nie owiec

Byłam jedyną dziennikarką, która mogła uczestniczyć w selekcji prowadzonej przez płk. Berdychowskiego.

To były oficer jednostki specjalnej GROM. Własny sprawdzian pod okiem instruktorów z amerykańskich sił specjalnych w 1991 r. także zaliczył w Bieszczadach. W GROM był m.in. kierownikiem selekcji i dowódcą zespołu bojowego. Od razu pytam więc, czy selekcja do jednostki AGAT będzie podobna do tych, jakie obowiązują w GROM?

– Rzeczywiście, są zbliżone – przyznaje Czarny. I dodaje, że w obu przypadkach chodzi o ten sam cel, czyli znalezienie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 9047

Spis treści
Zamów abonament