![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Ponad szlabanami
Przez miasto, gdzie urodził się Tomasz Masaryk, twórca wspólnego państwa Czechów i Słowaków, dzisiaj przebiega czesko-słowacka granica
Ponad szlabanami
Barbara Sierszuła
Minąwszy Ratusz i muzeum główna arteria miasta -- Aleja Narodowa, przechodzi w ulicę Bratysławską, prowadzącą wprost do przejścia granicznego. Już na wysokości hotelu "Panon" widać sznur TIR-ów i samochodów osobowych ze znakiem SK. Za mostem na rzece Morawie jest Słowacja, przed mostem Hodonin -- czeskie (morawskie) miasto, którego mieszkańcy długo nie mogli uwierzyć, że przepłynięcie rzeki oznacza nielegalne przekroczenia granicy państwowej. Podobną sytuację pamiętają mieszkańcy Berlina. Z granicznym piętnem żyje się w polskim i czeskim Cieszynie. Hodonin chciał być inny -- zamierzał łączyć, a musi dzielić.
Pierwszy Czechosłowak
W swym rodzinnym mieście Tomasz Garrigue Masaryk nie miał szczęścia. Z pomnika postawionego w 1937 roku zdejmowano go kilkakrotnie: za Niemców, za komunistów i w czasach Husakowskiej normalizacji, po klęsce Praskiej Wiosny w 1968 r. Kiedy więc w marcu roku 1990 Vaclav Havel kładł kwiaty u stóp Prezydenta Wyzwoliciela, mieszkańcy Hodonina odetchnęli z ulgą i wiarą, że kolejnego odsłaniania już nie będzie. Muzeum Masaryka, mieszczące się w barokowym zameczku, też długo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
