Tito przyjeżdżał na żubra, Jasienica na pisanie
Książka | Każdy chciał z Bieszczad mieć coś dla siebie. Władza przywileje, myśliwi wilki, pisarze spokój, robotnicy pracę
jacek tomczuk
Za Polski Ludowej w Bieszczadach zastrzelono co najmniej pięć niedźwiedzi. Według oficjalnej wersji dlatego, że napadały na bydło i owce. Ale partyjni działacze na czele z premierem Piotrem Jaroszewiczem polowali także dla przyjemności bez oglądania się na ochronę tego rodzimego drapieżcy.
W marcu 1975 roku na łowy przyjechał Josip Broz-Tito, który koniecznie chciał ustrzelić żubra. Leśniczy wytypowali samca i zaczęło się dokarmianie zwierzęcia, by zwabić go pod lufę 80-letniego wówczas przywódcy socjalistycznej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta