Znali prawdę o Katyniu
Dwaj oficerowie U.S. Army już w maju 1943 roku znaleźli się w Katyniu. Wysłali do rządu szyfrogramy, w których poinformowali, że za zbrodnią stoi NKWD
Ujawnione wczoraj amerykańskie dokumenty w sprawie zbrodni katyńskiej nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Franklin Delano Roosevelt i ówczesna amerykańska administracja doskonale zdawali sobie sprawę z tego, kto naprawdę pociągał za spust w Katyniu. Apologeci prezydenta USA do dziś twierdzą, że miał on prawo nie ufać Niemcom – którzy poinformowali świat o sowieckiej zbrodni – i naprawdę wierzył, iż Polaków zamordowało gestapo.
Wśród ujawnionych wczoraj przez Narodowe Archiwa USA papierów znalazły się jednak dokumenty świadczące o tym, że już wiosną 1943 roku Amerykanie z własnych, wiarygodnych źródeł dowiedzieli się prawdy. Chodzi o tajne raporty przysłane przez dwóch amerykańskich oficerów – kapitana Donalda B. Stewarda i podpułkownika Johna G. Van Vlieta – którzy znaleźli się na miejscu straceń pod Smoleńskiem.
Rozkaz:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta