Dziecko w potrzasku
Ochrona rodziny zakłada potrzebę zagwarantowania jej przestrzeni wewnętrznej wolności. Szczególnie istotny jest przepis Konstytucji RP, zgodnie z którym ograniczenie lub pozbawienie praw rodzicielskich nie może być sprzeczne z prawem i pozbawione kontroli sądowej – pisze minister sprawiedliwości.
Współczesne państwo biurokratyczno-opiekuńcze, które dominuje w całej Europie, coraz głębiej ingeruje w treść naszego życia. W ostatnich latach ingerencja ta wkroczyła w przestrzeń, która od wieków była bastionem wolności człowieka: w życie rodzinne. Ingerencja państwa uzasadniana jest troską o dobro dziecka i dążeniem do zwalczania przemocy w rodzinie.
Rzeczywiście, nierzadko taka interwencja jest niestety konieczna. Czy jednak nie jest ona nadużywana? Na tle innych krajów europejskich polska ustawa zasadnicza zawiera dobrze przemyślane gwarancje wolności rodziny. Coraz częściej pojawiają się jednak sygnały niepokojące, jeśli chodzi o praktykę sądową. Dlatego – bez przesądzania wniosków i bez pochopnego oskarżania kogokolwiek – potrzebna jest szeroka dyskusja o prawie rodzinnym.
Ochrona rodziny
Art. 18 Konstytucji RP – ten sam, który mówi, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny – obowiązkiem ochrony przez państwo i prawo obejmuje również rodzicielstwo i rodzinę. To pierwsze – rodzicielstwo – obejmuje ochronę relacji między rodzicem a dzieckiem, władztwa rodzicielskiego nakierowanego na dobro dziecka, sprawowania pieczy i wolności od ingerencji państwa (poza oczywistymi wyjątkami wynikającymi z zaniedbania dziecka i jego potrzeb fizycznych, psychicznych i emocjonalnych).
Rodzina zaś objęta jest wymaganą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta