Italii grozi pat polityczny
Wygląda na to, że ugrupowanie Berlusconiego zdobyło większość w Senacie i zdolność blokowania poczynań rządu
Korespondencja z Rzymu
Włoskie wybory, jak wynikało po przeliczeniu 70 proc. głosów, wygrała minimalnie centrolewica pod wodzą Pier Luigiego Bersaniego. Mimo to Italii grozi chaos, bo centroprawica Berlusconiego będzie miała najwięcej miejsc w Senacie.
Exit polls, sondaże i projekcje wzięły w łeb. Zapowiadane zdecydowane zwycięstwo centroprawicowej koalicji, której lokomotywą jest potężna, umiarkowana Partia Demokratyczna Pier Luigiego Bersaniego, nie ziściło się. Jej przewaga nad centroprawicą Silvio Berlusconiego w chwili zamknięcia tego wydania gazety, gdy we Włoszech przeliczono 77 proc. głosów, wynosiła niecały punkt procentowy (29,2 – 28,3).
I jest to wielką niespodzianką tych wyborów. Także to, że Italię czekać mogą wkrótce kolejne wybory, bo w Senacie za sprawą kuriozalnej ordynacji wyborczej wygrać może Berlusconi. A to oznacza pat polityczny. Wygląda na to, że Bersani będzie miał związane ręce, gdyż silna prawicowa opozycja uniemożliwi nowemu premierowi Pier Luigiemu Bersaniemu kontynuację refom Mario Montiego.
Rynki finansowe zareagowały pozytywnie na wstępne wyniki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta