Nie musimy być okrutni
Liberalna demokracja nie może się zgadzać na to, by jakaś wspólnota ograniczała podstawowe prawa człowieka, tylko w imię tego, że wierzy w jakąś prawdę objawioną.
Tradycja i obyczaje są fundamentem, na którym opierają się religie. Możliwość przestrzegania własnych obyczajów powinna więc być w naszym świecie czymś zupełnie naturalnym. To właśnie bowiem odróżnia świat liberalnej demokracji od tego świata, w którym panuje wyznaniowy reżim, gdzie można kultywować tylko jedną tradycję.
Jednak obyczaje nie mogą stać w sprzeczności z elementarnym humanitaryzmem. W demokracji liberalnej podstawą są prawa człowieka, które nie tylko gwarantują wszystkim wolność do kultywowania swoich wierzeń, ale także stawiają konkretne wymagania i zakreślają granice. Żaden człowiek, grupa ludzi czy też żadna religia nie może wznieść się ponad zasadę równości wobec prawa, wyboru stylu życia czy równości kobiet i mężczyzn.
Ochrona bezbronnych
Tymczasem w przypadku pewnych wersji islamu kobiety nie mają takich samych praw...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta