Znowu ludzie giną w Kairze. Po modlitwie
Zwolennicy obalonego prezydenta przenieśli protesty do centrum stolicy. Zginęło co najmniej siedem osób, a ponad 260 zostało rannych.
Były to pierwsze tak krwawe starcia od ośmiu dni. Doszło do nich przede wszystkim w centrum Kairu. W poprzedni poniedziałek zginęło ponad 50 osób na północno-wschodnich przedmieściach, pod koszarami Gwardii Republikańskiej i w pobliżu meczetu Rabaa al-Adawija, gdzie koczują tysiące zwolenników odsuniętego na początku lipca przez armię prezydenta Mohameda Mursiego.
W przeciwieństwie do tamtej tragedii tym razem nowe władze nie mówią, że wina leży po stronie uzbrojonych w broń palną i koktajle Mołotowa „grup terrorystów". Setki zwolenników Mursiego, głównie członkowie Bractwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta