Kościół już nie walczy
Nie wiem, co rzeczywiście myśli papież Franciszek. W wielu sprawach nie wyraża jasno swoich opinii, wiele po prostu przemilcza. Niektóre jego wypowiedzi są nieroztropne, bo zbyt wieloznaczne.
W Polsce znana jest opublikowana cztery lata temu pana książka „Dyktatura relatywizmu" o odchodzeniu świata od praw naturalnych. Jakby na potwierdzenie pana obaw i przestróg w Niemczech Rada Etyki postuluje teraz zniesienie zakazu kazirodztwa. Czy w chrześcijańskiej Europie nauka Kościoła poszła las?
Moim zdaniem Kościół sam ponosi sporą odpowiedzialność za panującą dziś dyktaturę relatywizmu. Relatywizm postępuje i staje się coraz bardziej totalitarny. Po prostu Kościół zaczął się wycofywać i przestał przeciwstawiać relatywizmowi swoją prawdę. A kiedy w bitwie jedna strona się cofa, nieprzyjaciel idzie do przodu. W tej chwili relatywizm postępuje naprzód w całej Europie, w całym świecie chrześcijańskim. Niestety, Kościół przestał być Kościołem walczącym. Stał się Kościołem dialogującym. Dlatego zwycięża relatywizm.
Co więc powinien zrobić Kościół, żeby stawić czoło tej ofensywie relatywizmu?
W historii Kościół przez wieki głosił swoją prawdę, przeciwstawiając ją błędnym ideom. Na przykład w IV wieku sobór nicejski ogłosił prawdę o Trójcy Świętej przeciwko arianom. Sobór w Efezie dał odpór monofizytom. Sobór trydencki ogłosił dekret o sakramentach, przeciwstawiając się teologii protestanckiej. Potem, w obliczu zagrożenia liberalnymi ideami, Kościół ogłosił dogmat o nieomylności...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta