Dramat bez słów
Skromna „Wyspa kukurydzy” porusza bardziej niż filmy za miliony dolarów.
Na oddzielającej Gruzję i Abchazję rzece Inguri każdej wiosny tworzą się małe wysepki z naniesionego przez wodę żwiru. Na tej urodzajnej glebie okoliczni wieśniacy wysiewają zboże i kukurydzę. Mają nadzieję, że uda im się zebrać plony, zanim wzbierający nurt zabierze ich małe pólka.
W „Wyspie kukurydzy" stary Abchaz razem z kilkunastoletnią wnuczką na takim właśnie skrawku lądu pośrodku rzeki buduje prowizoryczną chałupę. Reżyser Giorgi Owaszwili pokazuje walkę, jaką oboje toczą z naturą, by przetrwać.
Wolne tempo filmu wyznaczają wschody słońca, przypływy rzeki, dojrzewania kukurydzy. Kamera pokazuje codzienny znój,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta