Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rozhuśtałam tę łódkę

14 lutego 2015 | Plus Minus | Robert Mazurek
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa

Roz­mo­wa Ma­zur­ka: Tetiana Czornowoł, dziennikarka i polityk ukraiński

To było 10 sierpnia, prawda?

Budzę się i mam kilka wiadomości.

W telefonie?

Tak, najpierw SMS od Koli: „Szturmujemy Iłowajsk, tracę zasięg. Nie martw się, kocham Cię". Odpisuję: „Ja też Cię bardzo kocham". Pisałam do trupa.

Możemy o tym nie rozmawiać.

Następny SMS to były kondolencje od ministra.

Pani mąż...

...Był ochotnikiem. Wziął pieniądze odłożone na wymarzony samochód. Jeździliśmy gruchotem, ale wziął oszczędności i pojechał do batalionu „Azow". Wykrwawił się, bo ratował kolegę.

Miesiąc później pani była na froncie.

Nieustannie czuję się winna. Zawsze i w każdej sytuacji.

Dlaczego?

Nie mogę czytać gazet, bo gdy dowiaduję się, że ktoś zginął, to mam poczucie winy, że to kto inny, a nie ja. A przecież to ja rozhuśtałam tę łódkę, to ja rozkręcałam cały ten Majdan i teraz przez to giną ludzie!

A na froncie?

Z jednej strony jest mi tam wygodnie, ale z drugiej mam poczucie winy, że nie jestem z dziećmi. Syn ma cztery lata, córka 11, u babci, bez ojca i z matką w rozjazdach.

Za to jest pani burżujką: dom za granicą...

...(śmiech) Jestem oszczędna, więc z pieniędzy, które miałam i które mąż zarobił na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10066

Wydanie: 10066

Zamów abonament