Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niczego nie żałował

28 lutego 2015 | Plus Minus | Marcin Pieńkowski
Adam Lazarowicz w przeddzień akcji „Burza”
autor zdjęcia: Józef Stec
źródło: Plus Minus
Adam Lazarowicz w przeddzień akcji „Burza”
Zbigniew Lazarowicz podczas internowania
autor zdjęcia: Przemysław Lazarowicz
źródło: Plus Minus
Zbigniew Lazarowicz podczas internowania
autor zdjęcia: Józef Stec
źródło: Plus Minus
Partyzanci II Rejonu WiN:  Adam Lazarowicz piąty od lewej
autor zdjęcia: Józef Stec
źródło: Plus Minus
Partyzanci II Rejonu WiN: Adam Lazarowicz piąty od lewej

Gdy komuniści strzelali mu w tył głowy, a potem grzebali w nieznanym nikomu miejscu, myśleli, że pamięć o nim zniknie na zawsze. Pomylili się – dzieło Adama Lazarowicza kontynuują jego potomkowie.

Żnin, 5 grudnia 1947 r. Do domu, w którym mieszkała rodzina Kowalskich, przyjechało kilkunastu funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Uzbrojeni czekali na powrót Antoniego, głowy rodziny. Gdy pojawił się w progu, obezwładnili go i zakuli w kajdanki. Właścicielowi domu tłumaczyli, że zatrzymany to ukrywający się groźny oficer SS. Kłamali. Antoni Kowalski naprawdę nazywał się Adam Lazarowicz, ps. Klamra, i był żołnierzem Armii Krajowej oraz członkiem IV Zarządu Głównego zrzeszenia Wolność i Niezawisłość.

W ubeckim piekle

Zatrzymanie nie było przypadkowe. Jak mówi nam wnuk Adama Lazarowicza Romuald, jesienią 1947 r. bezpieka trafiała coraz celniej. Aresztowano członka Zarządu Głównego WiN Franciszka Błażeja, następnie małżeństwo Józefa i Maryli Szmidów – oboje bardzo zaangażowanych w prace WiN. W rękach komunistów znalazły się również Irena Szmid i łączniczka Adama Irka, zwaną Myszką. Wszyscy aresztowani poddawani byli torturom psychicznym i fizycznym. Cel – przyznanie się do czynów popełnionych i niepopełnionych oraz wsypanie innych. – Trudno do kogoś mieć pretensje, że nie wytrzymał piekielnych metod śledztwa – tłumaczy pan Romuald.

Ale wsypy powodowały dalsze aresztowania. Podczas jednego z ostatnich spotkań z synem Zbigniewem „Klamra" wyjaśniał, że musiał się dać złamać ktoś ze ścisłego kierownictwa organizacji. UB...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10078

Wydanie: 10078

Zamów abonament