Shylock jest katolikiem
Wśród dzieł Williama Shakespeare'a jest co najmniej jedno takie, które nie mieści się w kanonach poprawności politycznej i kojarzy się z najciemniejszymi kartami dziejów Europy.
Chodzi oczywiście o „Kupca weneckiego". Niegdyś Piotr Paziński na łamach miesięcznika „Midrasz" zauważył, że czarny charakter tej komedii, Shylock, lichwiarz wyznania mojżeszowego, stał się obok Żyda Süssa „jedną z najsławniejszych postaci w antysemickim panteonie".
Treść sztuki streszcza w tekście obok Marek Cichocki. Tu przypomnijmy tylko, że Żyd, egzekwując dług od chrześcijan, pozostaje wobec nich nieugięty. Optuje za sprawiedliwością i legalizmem. Chrześcijanie proszą go o miłosierdzie. Bez skutku.
Zwrot akcji następuje, gdy na rozprawie pojawia się Porcja w męskim przebraniu podszywająca się pod prawnika. Stwierdza ona, że wprawdzie umowa powinna być zrealizowana, ale potem mówi Shylockowi:
Bierz więc, co twoje, wytnij ten funt ciała,
Lecz jeśli przy tym uronisz choć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta