Wielki kocioł afrykański
Go Africa! Invest Africa! Czytam w gazetach świata od Chin po Stany Zjednoczone. Od Londynu przez Paryż po Warszawę.
Największy polski prywatny inwestor Jan Kulczyk peroruje na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach, że nie ma bardziej perspektywicznego rynku. Dziś to miliard ludzi – przekonuje. Za 30 lat będzie ich dwa razy tyle!
Dwa miliardy konsumentów. Dwa miliardy zdeterminowanej i żądnej pracy siły roboczej. Cóż za perspektywa! W istocie przyszłość – jak przekonują biznesmeni i afrykańscy intelektualiści – leży na Czarnym Lądzie. Stamtąd ludzkość wyszła i tam powróci. Trzeba w tym procesie uczestniczyć! Kogo w Afryce nie ma, ten z góry jest przegrany!
Jednocześnie w telewizji obrazy uchodźców przedzierających się na dziurawych łódkach przez fale Morza Śródziemnego. To ci, których Afryka wypluwa. Szukając lepszej przyszłości i lepszego lądu, decydują się na ryzykowną wyprawę przez morze. Toną lub – rzadziej – udaje im się ocaleć, po to by stać się w cywilizowanej Europie najbardziej niechcianym towarem świata. A wcześniej koczują w smrodzie na libijskich plażach w obozach zawiadywanych przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta