Rozważania o gruczołach jadowych
Fascynuje mnie lektura blogu Tomasza Jastruna, nie mogę oderwać się od nawiedzających go wizji, które jak u wielkich mistyków, Williama Blake'a czy Anioła Ślązaka objawiają się w środku dnia i rozsadzają rzeczywistość.
Dość spojrzeć, co przytrafiło się poecie choćby 16 maja: „Ze stacji Stadion, kolejką do domu, bardzo luksusowo. Pociąg przyjechał, gdy wszedłem na peron, piękny nowoczesny skład. W wagonie ładna dwunastoletnia dziewczynka, pięknie ubrana, do biletomatu dojeżdża na czerwonej hulajnodze. Jest jakiś dostatek i wolność w tej scenie, musimy walczyć, by różne «dudy» nam tego nie zatruły. Aż im pulsują gruczoły jadowe".
Jest to wizja, która pozostaje pod powiekami nawet, gdy uda już nam się znów nabrać powietrza. Można się chyba cieszyć, że Jastrun nie podjął nigdy współpracy z Hansem Gigerem, twórcą wizerunku kosmity z „Obcego – ósmego pasażera Nostromo": mało kto...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta