Mistrzostwa świata w korupcji
Jesteśmy z FBI, przejmujemy sprawę – ten slogan znany z amerykańskich filmów i seriali w końcu padł w ciągnącej się latami i – wydawało się – już skutecznie zamiecionej pod dywan sprawie korupcji w FIFA. „Titanic" chyba właśnie uderzył w górę lodową i zaczyna tonąć. Orkiestra jednak wciąż gra.
Szwajcarska policja na zlecenie Amerykanów w środę wczesnym rankiem wkroczyła do luksusowego Baur au Lac, 117-letniego, ekskluzywnego hotelu w Zurychu, który upodobali sobie działacze FIFA. Nie ma się co dziwić – hotel ma własny park i przepiękny widok na Alpy z najlepszych apartamentów za skromne 4 tysiące dolarów za noc. Zatrzymanych zostało siedmiu działaczy Światowej Federacji Piłkarskiej (FIFA), kolejnych zatrzymań dokonano w innych miejscach świata. Wszyscy oskarżeni są o łapówkarstwo, pranie brudnych pieniędzy i czerpanie korzyści majątkowych ze sprawowanych funkcji.
Wśród zatrzymanych znaleźli się m.in.: Jeffrey Webb, pochodzący z Kajmanów wiceszef FIFA, równocześnie prezydent federacji Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów (CONCACAF), jego poprzednik na tym stanowisku Jack Warner, szef brazylijskiej federacji i komitetu organizacyjnego mistrzostw świata 2014 Jose Maria Marin.
W Zurychu odbywał się Kongres FIFA, na piątek zaplanowano punkt kulminacyjny programu, czyli wybory na prezydenta. Gdy w środę po korytarzach Baur au Lac grasowali ubrani po cywilnemu szwajcarscy policjanci, a w odległym o dziewięć godzin lotu Miami agenci federalni wkroczyli do siedziby CONCACAF, wydawało się, że wybory mogą zostać przesunięte. Ale już dwie godziny po akcji policji na specjalnie zwołanej konferencji prasowej działacze FIFA ogłaszali, że tak naprawdę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta