Z podziwu dla artystów
Jan Kulczyk był największym mecenasem wśród wspierających sztukę polskich przedsiębiorców.
– Mówimy o człowieku wybitnym, gruntownie wykształconym, wyposażonym przez Pana Boga w liczne talenty – powiedział „Rzeczpospolitej" Waldemar Dąbrowski, dyrektor naczelny Teatru Wielkiego-Opery Narodowej, prywatnie – przyjaciel biznesmena. – Umiał i chciał dzielić się swoim wielkim sukcesem, również w kulturze. Myślę, że podczas działalności biznesowej wsparł projekty artystyczne kwotą kilkuset milionów złotych, poczynając od fundowania stypendiów dla młodych utalentowanych ludzi, a kończąc na wspieraniu prestiżowych festiwali i instytucji kultury. Warto przypomnieć największą indywidualną dotację Jana Kulczyka dla Muzeum Historii Żydów Polskich Polin, które dziś tak pięknie mówi o Polsce. Przekazał na jego rzecz 20 mln zł.
Opera Narodowa i Jasna Góra
Przez dziesięć lat Jan Kulczyk angażował się we wspieranie programowe i finansowe Teatru Wielkiego-Opery Narodowej w Warszawie, w tym słynnego „Króla Rogera" Szymanowskiego w inscenizacji Mariusza Trelińskiego. Ufundował Kwadrygę, która dopełniła restauracji gmachu Teatru Wielkiego. Przekazał kilkanaście milionów złotych na odnowę skarbca na Jasnej Górze. Współfinansował Festiwal Gwiazd w Międzyzdrojach.
– To nie była prosta filantropia – mówi Waldemar Dąbrowski. – Jan Kulczyk wierzył w wartości, które łączą się ze sztuką. Podczas...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta