Wracam do rocka i bluesa
Jeff Lynne | Lider Electric Light Orchestra mówi Jackowi Nizinkiewiczowi o nowej płycie, współpracy z Beatlesami i Dylanem.
Rz: Nagrał pan nową płytę Electric Light Orchestra, ale przed nazwą grupy widnieje pańskie nazwisko.
Jeff Lynne: Płyta „Alone in the Universe" została nagrana tylko przeze mnie, stąd szyld Jeff Lynne's ELO. Przez lata powstało wiele składów posługujących się różnymi wariacjami nazwy Electric Light Orchestra, w których występują byli muzycy zespołu, ale to ja jestem założycielem, głównym twórcą repertuaru grupy i właścicielem praw do nazwy. ELO to ja. Jeff Lynne's ELO to prawdziwe Electric Light Orchestra. Podczas koncertów będzie mi towarzyszył Richard Tandy, który występował przez lata w ELO.
Ostatnia płyta Electric Light Orchestra „Zoom" ukazała się w 2001 roku. Dlaczego tak długo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta