Kultura i barbarzyńcy
Kultura i barbarzyńcy
"W tamtych latach być bolszewikiem -- znaczyło iść po linii najmniejszego oporu; ja też wtedy byłem bolszewikiem". Tak Eugeniusz Zamiatin wspominał w "Autobiografii" rok 1905. Kiedy jednak bolszewicy zdobyli władzę i powoli przestawali być mniejszością, Zamiatin przestał być bolszewikiem.
Nie podzielał rewolucyjnego entuzjazmu większości rosyjskich twórców awangardowych i wcześniej niż oni dostrzegł konsekwencje fascynacji kolektywizmem i technicyzmem, którą to fascynację cynicznie wykorzystywała totalitarna władza. Z tego przerażenia powstała jedyna w w doroboku Zamiatina powieść "My", pierwsza w literaturze XX wieku antyutopia. Jej antysowieckość była tak oczywista, że powieść nie mogła ukazać się w ZSRR przez kilka dziesięcioleci. W Polsce wydano ją dopiero w czasie stanu wojennego w drugim obiegu.
Antysowieckość była też przyczyną zbyt pochopnego zaszufladkowania Zamiatina jako pisarza politycznego. Takiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta